Pisałam
Wam we wcześniejszym blogu, że uwielbiam kawę. Lubię kawę gorzką i
najlepiej z mleczkiem kokosowym, ale jak nie mam takiego w lodówce, to
nie pogardzę oczywiście zwykłym. Nie lubię po prostu czarnej kawy.
Oczywiście to nie jedyny napój który uwielbiam, bo na równoległym
miejscu jest sok i to nie ten ze sklepu, tylko sok świeżo wyciskany.
Mogę sobie na taki sok ostatnio pozwolić, bo dostałam na Mikołaja
wyciskarkę do owoców i warzyw. Uzależniłam się od soków.Naprawdę jestem
zachwycona. Jak ktoś spróbuje raz taki sok, to nie ruszy tego
sklepowego, nie ma takiej opcji.
Wyciskarkę chciałam już dawno, ale nie wiedziałam dokładnie czego chce i jak.
Wyciskarkę chciałam już dawno, ale nie wiedziałam dokładnie czego chce i jak.
Po przeczytaniu go, już wiedziałam co zakupić. Rodzice się dołożyli i prezent mikołajkowy
był idealny. Taki soczek biorę ze sobą na drugie śniadanie do pracy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz